M

niedziela, 17 maja 2015

niebalany banał

Weekend się zakończył i niestety od jutra, w sumie od dzisiaj trzeba wrócić do rzeczywistości (niekoniecznie smutnej ale zapracowanej). Nie wiem jak dla was, ale dla mnie w dni wole od uczelni/pracy staram się być off i po prostu robić rzeczy na które nie mam normalnie czasu. Czasami może to być "dzień tylko dla siebie" i nie chodzi mi o robienie sobie "SPA" i miliona maseczek, ale wyciszenie i przemyślenie tego na co codziennie nie zwracamy uwagi.
Uczelnia, praca , szkoła - wszystko to zajmuje czas i nie ma chwili na rozejrzenie się wokół siebie. Może to brzmi banalnie , ale właśnie tak jest. Kiedy ostatni raz ucieszyłeś się że choćby jest ładna pogoda i możesz i iść na "głupi" spacer np. z mamą której nie widziałeś od jakiegoś czasu? .No właśnie, ciągle za czymś biegamy , chcemy mieć , nowe, ładniejsze, lepsze , a jak już jest to chce się więcej  tak to koło się zamyka.
Czasami chyba jednak warto zostawić to wszystko, odwiedzić rodzinny dom i posiedzieć na leżaczku przed domem i nacieszyć się tym, bo wato czasami zwolnić. Tym bardziej , jak pogoda dopisuje, jak znajomi odpisują, jak masz humor i chęć .

Weekend mimo ze trochę wyjazdowy bardo się udał a oto dowody. Pozdrawiam ! :)

 Tak się budzę w domu :D

 Przystojniak




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz